Sposoby na segregację odpadów w małym mieszkaniu

Segregacja śmieci dotyczy nas wszystkich, jest obowiązkowa, a nad jej przestrzeganiem czuwają przepisy prawa. Regulaminy spółdzielni mieszkaniowych niejednokrotnie zawierają zapisy dotyczące przestrzegania zasad obowiązkowej, selektywnej zbiórki śmieci, a brak dostosowania się do tego przez mieszkańców skutkuje zwiększeniem opłat za cykliczny wywóz śmieci. Jeżeli mamy małe mieszkanie, umieszczenie w nim aż pięciu dużych koszy na odpady, które odpowiadałyby pięciu frakcjom śmieci komunalnych, bywa sporym wyzwaniem. Jakie są zatem sposoby na to, by segregować śmieci, kiedy metraż mieszkania jest ograniczony i brakuje miejsca na duże kubły?

Problematyczne małe mieszkania

Przypomnijmy, że śmieci komunalne, które powstają w trakcie codziennego funkcjonowania, powinny być posegregowane według pięciu frakcji. Wśród nich: papier, plastik i metale, opakowania szklane, odpady bio oraz odpady zmieszane. Oznacza to, że za każdym razem, zanim umieścimy coś w koszu na śmieci, powinniśmy przyporządkować odpad do jednej z grup i umieścić go w odpowiadającym mu pojemniku. W sumie potrzebujemy więc aż pięciu pojemników.

kolorowe balkony w bloku

Powyższe zasady segregowania śmieci dotyczą każdego gospodarstwa domowego. W przypadku domów jednorodzinnych, ustawienie pięciu rodzajów pojemników na odpady nie stanowi aż tak dużego wyzwania, jak w przypadku małych mieszkań. Układ i metraż domów jednorodzinnych pozwala zwykle na bezproblemowe wygospodarowanie miejsca na kubły, a niejednokrotnie również na specjalną altankę śmietnikową przy obejściu. Rzadko jest więc problem z efektywną segregacją śmieci. Jednak w przypadku budownictwa wielomieszkaniowego, sprawa bieżącej segregacji śmieci jest dużo bardziej skomplikowana. Przykładowo, 30-metrowa kawalerka nie pozostawia wiele do wyboru w kwestii aranżacji dodatkowego miejsca. Część lokatorów decyduje się więc ograniczyć liczbę pojemników tylko do tych, z których korzysta najczęściej. Jest to jakieś rozwiązanie, jednak z punktu widzenia efektywności segregacji bardzo niepożądane. W rezultacie bowiem może się okazać, że segregujemy jedynie np. plastiki, a reszta śmieci ląduje w koszu na odpady zmieszane. Nie po to jednak wprowadzono obowiązkową segregację, by do odpadów zmieszanych wyrzucać słoiki, szklane butelki, papier, makulaturę, roślinne resztki jedzenia z talerza czy zwiędłe liście z roślin doniczkowych. Jeśli ponadto sprawa wyszłaby na jaw, spółdzielnia zwiększyłaby opłatę za wywóz odpadów, i to wszystkim mieszkańcom budynku.

Rozmiar i forma kosza

Mała przestrzeń mieszkania wymaga małych pojemników na odpady. Miejscem, gdzie trzymane są kosze na śmieci bardzo często jest kuchenna szafka pod zlewem. Zamiast jednego, dużego kosza, zajmującego całą przestrzeń szafki, można spróbować umieścić tam kilka mniejszych pojemników. Może być to też jeden pojemnik podzielony na kilka mniejszych, wąskich przestrzeni. Takie specjalne kosze z podziałkami znaleźć można w dobrze zaopatrzonych supermarketach i sklepach z artykułami gospodarstwa domowego. Tego typu wielokomorowe pojemniki wyposażone są czasami w klapy w różnych kolorach. Dzięki temu z łatwością odróżnić można poszczególne przegrody, tak aby bez dłuższego zastanawiania się trafić do tej odpowiedniej. Do szafek pod zlewem pasują też obrotowe, okrągłe kosze, podzielone wewnątrz na przegrody, a odpowiednia mechanika umożliwia dowolne, swobodne obracanie kosza.

Jeżeli pojemniki trzymać chcemy poza zabudową, warto przemyśleć takie, które można ustawić jeden na drugim. Możliwe jest ustawienie ich w pionowym rzędzie np. pod ścianą, a z racji tego, że mają otwór na śmieci na jednym z boków, nie trzeba za każdym razem zdejmować jeden z drugiego, aby wyrzucić odpady.

Wykorzystanie każdej przestrzeni

Jeżeli do odpadów bio częściej wrzucamy balkonowe zwiędłe kwiaty, niż roślinne odpady kuchenne, kubełek na bioodpady można umieścić właśnie na balkonie. Oszczędzamy w ten sposób miejsce w mieszkaniu, a sobie zapewniamy zdecydowanie lepszą logistykę — obumarłe fragmenty roślin wystarczy wyrzucić do stojącego nieopodal pojemnika. Jeśli do bioodpadów zaś częściej niż śmieci z doniczek balkonowych wyrzucamy roślinne resztki kuchenne, takie jak fusy z kawy czy herbaty, obierki warzywne i owocowe itp., to bardzo wygodnym rozwiązaniem będzie powieszenie pojemnika na bioodpady, zahaczając go o górną krawędź jednej z kuchennych szafek. W roli takiego zawieszanego pojemnika wykorzystać można silikonowe koszyki prysznicowe! Często posiadają właśnie specjalne wyprofilowane haczyki bądź przyssawki, umożliwiające przytwierdzenie pojemnika gdzie tylko chcemy, np. na froncie zabudowy kuchennej zaraz pod kuchennym blatem. Dzięki temu obierki i inne odpadki od razu można wygodnie zebrać i wrzucić do kosza. Uwaga — pamiętajmy, że resztki mięsne oraz kości to nie bioodpady, lecz śmieci zmieszane. Do śmieci zmieszanych powinien też trafiać żwirek z kuwet dla zwierząt czy opakowania z resztkami jedzenia (niezależnie, czy pokarm ten jest pochodzenia roślinnego, czy zwierzęcego).

Z kolei papier i makulaturę można umieszczać w kubełku przy biurku. Jest to zwykle miejsce, gdzie i tak z dużym prawdopodobieństwem generujemy odpady papierowe — na biurku lądują zapiski, notatki, ulotki, stare zeszyty, zadrukowane kartki itp. których prędzej czy później będziemy chcieli się pozbyć. Dlaczego więc nie wykorzystać miejsca przy biurku na ustawienie kosza na makulaturę?

Co ze śmieciami podczas remontu?

Remont z kolei jest przedsięwzięciem, kiedy to generowane są szczególnego rodzaju odpady. Kafelki, płytki, terakota, deski z parkietu, stara zabudowa kuchenna, umywalki, sedesy, elementy instalacji hydraulicznej — wszystko to może wchodzić w skład śmieci, których chcemy się z mieszkania pozbyć. Kontener na śmieci remontowe jest więc warunkiem koniecznym. Warto obliczyć koszty wynajmu dużego kontenera, ponieważ, jeśli remont dotyczy naprawdę niewielkiego pomieszczenia, być może ekonomiczniej będzie wypożyczyć worki BigBag. Zarówno kontener, jak i worek można ustawić pod blokiem, np. na dziedzińcu — warto jednak dopytać o to spółdzielnię mieszkaniową.

Jeżeli w mieszkaniu z trudem gospodarujemy przestrzeń na kosze na odpady komunalne, to nie ma się co łudzić, że znajdzie się ona na tymczasowe przechowanie odpadów wielkogabarytowych. A niejednokrotnie wymiana mebli to jeden z etapów remontu. Zazwyczaj, jeśli planujemy zakup np. nowego łóżka do sypialni czy szafy do garderoby, mamy już plan pozbycia się starych mebli i zanim nowe wyposażenie trafi do mieszkania, stare meble sprzedawane są lub wydawane za darmo potrzebującym. Co, jeśli nie mamy możliwości puszczenia naszych mebli w obieg? Odpady wielkogabarytowe są wystawiane przez mieszkańców bloków czy kamienic w ściśle określonym miejscu i czasie, a następnie odbierane przez specjalistyczne firmy wywozowe. Warto więc zapytać zarządcę budynku o to, czy i w jakim terminie planowana jest zbiórka śmieci o nietypowych gabarytach.

 

Lokatorzy małych mieszkań mogą napotkać w kwestii segregowania śmieci pewne trudności. Choć te proekologiczne praktyki są egzekwowane przez nasze prawo, część mieszkańców niewielkich lokali przyznaje, że nie tak łatwo jest stanąć na wysokości zadania. Mały metraż mieszkania lub jego nietypowy układ może utrudnić, jednak nie wyklucza zupełnie możliwości odpowiedzialnego segregowania śmieci. Dokładne rozplanowanie miejsca, wybór odpowiedniego rodzaju pojemników i odrobina kreatywności pomoże sprostać temu jakże ważnemu dla środowiska wyzwaniu.